Sałatka z pieczoną marchewką, granatem i sosem fistaszkowym
Próbowaliście już pieczonej marchewki? Jest przepyszna, miękka i bardzo słodka. W sałatce połączyłam ją z słodko-kwaśnym granatem i sosem na basie masła orzechowego. Fistaszkowy smak świetnie pasuje zarówno do marchewki jak i do granatu. Sałatka jest prosta, pyszna, pełna smaku i pięknie wygląda na talerzu.
Ta sałatka z pieczoną marchewką jest świetna na kolację, można się nią spokojnie najeść, lub jako dodatek do obiadu.
Jeśli lubicie podobne połączenia smakowe spróbujcie zupy krem z marchewki z sosem z masła orzechowego oraz owsianki z masłem orzechowym i granatem.
Sałatka z pieczoną marchewką, granatem i sosem fistaszkowym
składniki
Pieczone marchewki:
- ½ kg marchewki
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1/3 łyżeczki kurkumy
- 1/3 łyżeczki kuminu
- 1/3 łyżeczki kolendry mielonej
- sól i pieprz do smaku
dodatkowo:
- 2 garście sałaty użyłam mixu sałat
- ½ szklanki nasion granatu
Sos:
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka masła orzechowego
- 1.5 łyżeczki syropu klonowego lub miodu
- sól i pieprz do smaku
wykonanie
- Nastawić piekarnik na 200 stopni / gaz 6, opcja góra-dół.
- Upiec marchewki: umyć, obrać i pokroić. Marchewki przekroić na pół wszerz, potem chude marchewki przekroić wzdłuż na pół, grubsze wzdłuż na 4 części, powinniście otrzymać ‘frytki’ o grubości ok 1-1.5 cm. Marchewki przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, wymieszać z przyprawami i oliwą, doprawić do smaku solą i pieprzem. Piec ok. 25-30 minut, aż będą miękkie i zabrązowione od dołu.
- Składniki sosu dodać do małego słoiczka, doprawić solą i pieprzem, zakręcić i porządnie kilka razy wstrząsnąć, aż składniki dobrze się wymieszają i powstanie gęsty sos.
- Umyć sałatę, dobrze jest ją też osuszyć w wirówce do sałaty, jeśli macie.
- Sałatę rozłożyć w miskach, na niej położyć upieczone marchewki, posypać ziarnami granatu i polać sosem.
- Smacznego!
uwagi
Jeśli spodobał Ci się ten przepis lub go wypróbowałaś/-eś, zostaw mi proszę komentarz – będzie mi bardzo miło i zmotywuje mnie do dalszego działania 🙂 Nie zapomnij również podzielić się nim z innymi!
Brak komentarzy