Piekarnik rozgrzać do 200 stopni / gaz 6, opcja góra-dół.
Ser zetrzeć na tarce (cheddar na dużych oczkach, parmezan na drobnych), suszone pomidory dobrze odsączyć z zalewy, razem z oliwkami drobno pokroić. Wymieszać razem wszystkie składniki.
Ciasto francuskie cienko rozwałkować na arkuszu papieru do pieczenia (lub silikonowej macie) na grubość ok. 2 mm. Jeśli używacie ciasta francuskiego na maśle (domowego lub kupnego) to musicie je dobrze podsypać mąką z dwóch stron przed wałkowaniem. Klei się ono bardziej niż zwyczajne, sklepowe ciasto francuskie na oleju. Cienkie rozwałkowanie ciasta jest ważne – w ten sposób wszystkie warstwy ciasta dobrze się upieką i będą chrupiące.
Nadzienie rozłożyć równą warstwą na rozwałkowanym cieście, dobrze wcisnąć oalcami w ciasto.
Zwinąć w rulon wzdłuż krótszego boku, ma powstać długi rulon.
Kroić na plastry 1-1.5 cm grubości, albo bardzo ostrym nożem (najlepiej z małymi ząbkami), albo używając zwykłej nitki (jak na zdjęciach) – plastry będą równiejsze i lepiej wyglądały. Nitkę przeciągnąć pod rulonem, zawiązać i ścisnąć palcami – ukroi się nam idealny plasterek.
Przełożyć ślimaczki na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, ułożyć je w odstępach (trochę urosną, ale nie dużo). Spłaszczyć ciastka lekko placami, tak, żeby miały równą powierzchnię i grubość.
Jajko rozbełtać widelcem i wymieszać z mlekiem. Pędzelkiem posmarować wszystkie ślimaczki.
Blaszkę włożyć do piekarnika i piec 10 minut. Zmniejszyć temperaturę do 180 stopni / gaz 4 i piec jeszcze około 13 minut, aż ślimaczki będą zabrązowione.
Smacznego!