Przygotować naczynie do zapiekania, moje ma wymiary ok. 31x21 cm.
Na dno naczynia nałożyć 1/3 sosu beszamelowego, wyrównać.
Na sos nałożyć 3.5 płatów lasagne (należy dopasować ilość makaronu do rozmiarów Waszego naczynia, suche płaty makaronu można kroić (kruszą się mniej lub bardziej, to zależy od firmy), nawet jak ich brzegi będą nierówne to po upieczeniu nie będzie tego widać, makaronu na pewno nie trzeba podgotowywać!).
Na makaron nałożyć 1 i ¼ szklanki sosu pomidorowego (1 szklanka to 250 ml), wyrównać.
Następnie rozłożyć ½ plasterków cukinii. Rozłożyć 3.5 płatów lasagne.
Nałożyć kolejne 1/3 sosu beszamelowego, wyrównać.
Nałożyć równą warstwą cały szpinak, przykryć 3.5 płatów lasagne, polać 1 i ¼ szklanki sosu pomidorowego.
Nałożyć pozostałe ½ plasterków cukini, na to 3.5 płatów lasagne, polać pozostałą 1/3 ilości sosu beszamelowego.
Na sosie beszamelowym rozsypać równą warstwą tarty parmezan.
Piec około 35 minut w 190 stopniach, aż ser będzie zarumieniony, a sos wokół makaronu będzie bulgotał (po ok. 10-15 minutach sprawdzić czy ostatnia warstwa płatów lasagne nie wygina się do góry, jeśli tak to przekłuć je w kiku miejscach ostrym nożem, zapiekankę trzeba również sprawdzić ok 10 minut przed końcem, czy ser się nie za bardzo brązowi – jeśli tak to można lasagne przykryć luźno folią aluminiową).
Przed krojeniem trzeba odczekać ok. 15 minut (wcześniej zapiekanka może być zbyt płynna).
Smacznego!