Truskawki umyć i dokładnie osuszyć ręcznikami papierowymi (inaczej czekolada może się truskawek nie trzymać). Szypułek nie odrywamy!
Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej: W średnim garnku zagotować wodę, gdy będzie się gotować zdjąć garnek z ognia i położyć na nim szklaną lub metalową miskę. Woda nie może dotykać miski. Do miski dodać czekoladę, olej i ekstrakt z wanilli (jeśli nie macie, można pominąć). Mieszać, aż czekolada się rozpuści.
Trzymając truskawki za szypułki, zanurzać w płynnej czekoladzie. Gdy czekolady już jest mało można sobie pomagać łyżeczką. Trzymać truskawkę w górze, tak, żeby jak najwięcej czekolady spłynęło z powrotem do miski.
Truskawki odkładać na tacę wyłożoną papierem do pieczenia.
Dekorujemy truskawki: można je obsypać dowolnymi dodatkami, póki czekolada jest jeszcze niezastygnięta. Jeśli chcecie je ozdobić innym rodzajem czekolady to ta pierwsza warstwa czekolady nie może być płynna, najpierw musi zastygnąć w lodówce.
Odstawić do czasu, aż czekolada zastygnie. Żeby to przyspieszyć można włożyć tacę z truskawkami do lodówki na ok. 15 min. Podawać najlepiej w temperaturze pokojowej.